Statystyki ONZ mówią, że w Europie 1 na 150 dzieci ma zdiagnozowany autyzm, w Stanach Zjednoczonych ta liczba wzrasta, gdyż zmaga się z nim, aż 1 na 68 dzieci. Zaburzenia neurorozwojowe które m.in. wpływają na nieprawidłowości w komunikowaniu się i interakcji społecznej, niejednokrotnie są nie do wyeliminowania za pośrednictwem dostępnych terapii farmakologicznych. Rodzice rozpoczęli więc sami batalię o zdrowie dzieci i na własną rękę rozpoczęli stosowanie konopi w walce z objawami autyzmu. Badania przeprowadzone do tamtej pory pod kątem walki konopi z zaburzeniami neurologicznymi dawały nadzieję na pomoc w walce z autyzmem. Dzieci którym w ten sposób udało się pomóc, stały się inspiracją dla naukowców, by rozpocząć badania nad zastosowaniem marihuany w radzeniu sobie z objawami autyzmu.
W szerokim gronie dzieci z całego świata, którym pomogły konopie znajduje się m.in. syn Marie Myung-Ok Lee, autorki „Somebody’s Daughter”. W chwili rozpoczęcia stosowania marihuany chłopiec przejawiał autoagresywne zachowania zagrażające jego zdrowiu. Po rozpoczęciu terapii konopiami zachowania te zostały ograniczone do tego stopnia, że chłopiec był w stanie jeździć na rowerze.
Kolejnym świadectwem działania konopi w zaburzeniach ze spektrum autyzmu jest przypadek Kalela Santiago, u którego autyzm uniemożliwiał mu werbalny kontakt. Rozpoczęcie i kontynuowanie terapii olejkiem CBD przez trzy tygodnie pozwoliły mu na wypowiedzenie pierwszych słów. Dzięki zdolności do komunikacji poziom frustracji chłopca spadł co przełożyło się również na jego zachowanie. Lekarz prowadzący chłopca, dr. Martinez jest pod wrażeniem efektów osiągniętych w terapii dzięki olejkowi.
Zadziwiające efekty oraz sygnały z całego świata, o skuteczności terapii marihuaną w przypadku autyzmu zainspirowały naukowców do wszczęcia badań związanych z tym zagadnieniem.
„Endokannabinoidy są cząsteczkami, które są kluczowymi regulatorami normalnej aktywności neuronów i są ważne dla wielu funkcji mózgu”, mówi autor badania nad marihuaną w autyzmie dr. Csaba Földy z Uniwersytetu Medycznego Uniwersytetu Stanforda. „Przeprowadzając badania na myszach, stwierdziliśmy, że neuroligina-3, białko zmutowane u niektórych osób z autyzmem, jest ważne dla przekazywania sygnałów endokannabinoidowych, które osłabiają komunikację między neuronami”.
Kiedy naukowcy wprowadzili myszy z autyzmem mutacje w neuroliginie-3, ta sygnalizacja została zablokowana i zmieniono ogólną pobudliwość mózgu.
„Odkrycia te wskazują na nieoczekiwany związek między białkiem związanym z autyzmem, a układem sygnalizacyjnym, który wcześniej nie był uważany za szczególnie ważny dla autyzmu”, mówi starszy autor dr. Thomas Südhof, również ze Stanford. „Zatem odkrycia otwierają nowy obszar badań i mogą sugerować nowe strategie zrozumienia przyczyn leżących u podstaw złożonych zaburzeń mózgu.” Wyniki wskazują również, że celowanie w komponenty systemu sygnalizacji endokannabinoidowej może pomóc odwrócić objawy autyzmu.Wyniki badań wynikają ze współpracy badawczej między laboratoriami Stanforda dr. Südhofa i dr. Roberta Malenki.
Obiecujące zdają się być również wyniki badań dr. Siniscalco z 2013 roku, w których sugeruje obranie za dalszy cel badań nad receptorem CB2, który ma potencjalne właściwości umożliwiające farmakologiczne leczenie objawów autyzmu.
W Izraelu toczy się badanie w którym na grupie 120 osób autystycznych w różnym wieku, stosuje się w celach leczniczych kannabinoidy. Centrum Medyczne Shaare w Jerozolimie oraz pracujący w nim dr. Adi Arana rozpoczęli doświadczenie zainspirowane dotychczasowymi wynikami badań nad zastosowaniem kannabinoidów w przypadku padaczki oraz drobnym badaniem przeprowadzonym przez dr. Arana jakiś czas wcześniej. Badanie polegało na testowaniu wpływu kannabinoidów na grupie 70 osób z autyzmem. Pozytywny wpływ kannabinoidów podawanych w czasie badania zmusił lekarzy do dalszych obserwacji na większej grupie badanych. Lista ochotników jest stale pełna. Dotychczasowo udowodniona skuteczność konopi oraz bezpieczeństwo ich stosowania czynią je zdrową alternatywą dla obecnie znanych terapii wspomagających walkę z autyzmem.
Badanie które toczyło się w latach 2015-2017 pod okiem naukowców z Ben-Gurion University w Negev oraz Soroka University Medical Center udowodniły skuteczność oraz bezpieczeństwo w stosowaniu marihuany w walce z objawami autyzmu. Na grupie 188 autystycznych osób testowano wpływ oleju konopnego o składzie 30% CBD i 1,5% THC. Pozytywny wpływ na pacjentów przejawił się zniwelowaniem drgawek, tików, depresji, niepokoju oraz napadów gniewu. Nowa metoda leczenia poprawiła samopoczucie oraz ogólny stan zdrowia ponad 80% badanych. W trakcie rozpoczynania badania 26,4% badanych nie miało problemów z samodzielnym przebraniem się, po badaniach ta liczba wzrosła do 42,9%.
Wszyscy z naukowców mają wspólne zdanie dotyczące dalszych badań nad wpływem kannabinoidów na autyzm – potrzebne jest ich więcej! Potrzebne są badania które odkryją jak właściwie dawkować i podawać je by przynosiły jak najlepsze efekty. Istnieje szerokie grono rodziców i dzieci, które z autyzmem walczą każdego dnia i jeśli tylko jest cień szansy na polepszenie ich stanu zdrowia to należy tę szansę wykorzystać.
„Autism-Associated Neuroligin-3 Mutations Commonly Disrupt Tonic Endocannabinoid Signaling” https://www.cell.com/neuron/fulltext/S0896-6273(13)00225-0
„Cannabinoid receptor type 2, but not type 1, is up-regulated in peripheral blood mononuclear cells of children affected by autistic disorders.” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23585028